Jeżeli dysponujesz własną domeną, a nie posiadasz możliwości odbierania i wysyłania maili z tego adresu, gdyż wiąże się to z dodatkowymi kosztami, CloudFlare przygotował dla ciebie idealne rozwiązanie.
Email Routing (przekierowywanie maili), to darmowa usługa warta zainteresowania.
Aby skorzystać z tej opcji, nasza domena musi być zarządzana na serwerach DNS w CloudFlare. Jeżeli posiadamy rekordy MX (pocztowe) do innej usługi, będziemy musieli je usunąć i zastąpić.
Email Routing polega na ustawieniu adresu e-mail w domenie, z którego każda poczta otrzymana zostanie przekazana na inną skrzynkę pocztową.
Jeżeli twój firmowy adres email jest w domenie Gmail, dlaczego by nie zacząć używać poczty w własnej domenie. Zyskasz na tym większy prestiż i profesjonalizm, mimo że tak naprawdę nic się dla ciebie nie zmieni, gdyż nadal będziemy otrzymywać pocztę na skrzynce, którą używałeś do tej pory.
Zapewne jesteś tego świadomy, że bardzo ważne jest, aby strona, którą odwiedzasz, a szczególnie ta, na której wprowadzasz jakiekolwiek dane (w tym login i hasło) zabezpieczona była tzw. zieloną kłódką, czyli serwowana przez https:// przed nazwą witryny.
Dużo się ostatnio mówi o zabezpieczeniu stron WWW certyfikatem SSL - czyli tzw. zieloną kłódką. O ile sam pomysł jest wysoce wskazany, nie tylko ze względu na bezpieczeństwo ale również ze względu na pozycjonowanie (SEO), to wiele stron, tworząc artykułu na ten temat odwołuje się przede wszystkim do płatnych rozwiązań, podczas gdy istnieją bardzo dobre darmowe rozwiązania.
Jeżeli masz małą stronę prywatną, firmową, rozpoczynasz sprzedaż przez internet za pomocą twojej strony, mam dla ciebie jedną radę. Nie marnuj pieniędzy - nie kupuj certyfikatu SSL zanim nie spróbujesz darmowych opcji. Jeżeli na końcu uznasz, że potrzebujesz czegoś lepszego, wówczas inwestycja będzie wysoce wskazana.
W dniu wczorajszym (03.12.2009) większość blogów i stron informacyjnych IT zawierała newsa odnośnie uruchomienia przez Google publicznego serwera DNS.
Nie powiem, na co-dzień korzystam z szeregu usług Google i bardziej ufam rozwiązaniom tej firmy niż choćby Microsoftowi. Jednakże uruchomienie publicznego serwera DNS, nasunęło mi całkiem inne spojrzenie na rzeczywistość. Szczególnie, że w ostatnich tygodniach, co-najmniej jeden News na portalach, dotyczył właśnie Google.
Osoby posiadające własną domenę internetową konfigurują ją z reguły w podstawowym zakresie, aby wskazywała na konkretny adres URL lub adres IP serwera, na którym umieszczona jest strona.
Źródłem do wydobycia drzemiących możliwości z wykorzystania domeny są serwery nazw DNS. Przekierowując domenę na własne serwery DNS, otrzymujemy pełną swobodę co do jej konfiguracji, możliwości przypisywania aliasów, przekierowywania części z nich na inne adresy sieciowe itp. Możliwości jest sporo, ale najpierw trzeba wiedzieć od czego zacząć.