Apple TV 4K (2022) – dobra konsola do gier z niewykorzystanymi możliwościami

Wszyscy piszą o najnowszym modelu Apple TV 4K 2022 jako o idealnym urządzeniu premium do strumieniowego przesyłania filmów. Dzięki ulepszonemu układowi głównemu i (już) szerokiej obsłudze kontrolerów wszyscy zapominają, że to także całkiem przyzwoite pudełko do gier.

Kupiłem Apple TV 4K (2021) z myślą o powrocie do grania w gry na dużym ekranie. Nie mam już czasu inwestować w konsole do gier, a do okazjonalnego grania Apple TV jako konsola do gier byłby dobrą alternatywą.

Kiedy dostałem model 2021, wybrałem do tego celu model 64 GB, ponieważ wiedziałem, że gry dużo ważą i będą potrzebowały dużo miejsca.

Mam już kontroler Xbox One, który współpracuje z moim iPhonem, więc po prostu podłączyłem go do Apple TV i byłem gotowy do grania w gry obsługujące kontrolery.

Model 2021 został wyposażony w chip A12 Bionic, który nie jest najnowszy, ale na moje potrzeby powinien wystarczyć. Wkrótce zdałem sobie sprawę, że w niektórych grach (na przykład Pathless) brakuje mocy obliczeniowej, ale w większości jest ona więcej niż wystarczająca.

Kiedy Apple wypuściło najnowszy model w 2022 roku, dokonało ogromnego skoku nie tylko w zakresie procesora (A15 Bionic), który zapewnia o 50% dodatkową wydajność i o 30% większą wydajność graficzną, ale także zwiększyło dostępną pamięć masową najwyższej klasy. Z zeszłorocznej konfiguracji 32/64 GB otrzymaliśmy opcję 64 GB/128 GB.

Oczywiście wziąłem 128 GB. Nie tylko dlatego, że potrzebowałem miejsca na dysku (po kilku grach pudełko już wołało o więcej), ale także dlatego, że tylko w tym modelu dostępny jest port Ethernet — drugi obsługuje tylko łączność Wi-Fi.

Najlepsza w tym była cena. 169 funtów za najwyższej klasy Apple TV było bardzo dobrą ofertą. Wiem, że wielu z Was może twierdzić, że można za to dostać coś lepszego, ale zastanówmy się nad prostotą konfiguracji. Apple TV 2022 jest znacząco mniejszy i lżejszy od modelu z 2021 roku.

Ta mniejsza i lżejsza konstrukcja ma swoją cenę. Grając przez dłuższy czas w grach wymagających grafiki, takich jak Gear.Club Stradale, możesz doświadczyć nieoczekiwanego spadku liczby klatek na sekundę na krótki okres. To małe zaskoczenie, bo iPhone’y są nieco bardziej zapakowane, a mój 13 Pro Max, który ma ten sam procesor, tak się nie zachowuje.

Dbam o moje iUrządzenia, więc gdy pojawią się nowe, nadal mogę uzyskać przyzwoity zwrot ze sprzedaży starych.

Tym razem nie było inaczej. Sprzedając na eBay’u udało mi się odzyskać 60% pieniędzy, które wydałem na nowy. To była przyzwoita aktualizacja, biorąc pod uwagę, że obecnie wszystko staje się droższe.

Dzięki większej ilości miejsca mogłem pobrać więcej gier do wypróbowania bez konieczności usuwania innych.

Jako abonent Apple One otrzymałem dostęp do Apple Arcades, gdzie mogę przenieść grę z ekranu mojego iPhone’a na duży ekran telewizora 4K i cieszyć się wydajnością i wrażeniami.

Kiedy pisałem ten tekst dowiedziałem się czegoś nowego o Apple TV, co dotyczyło zrobienia zrzutu ekranu. Korzystając z MacBooka Air M1, mogłem połączyć się z Apple TV za pomocą programu QuickTime Player, aby nagrywać ekran i zrzuty ekranu. To była naprawdę przydatna funkcja do dodawania obrazów do odpowiednich artykułów na temat Apple TV.

Jest jeden problem. Cały rok 2022 był rokiem straconych szans dla Apple i programistów.

Wciąż jesteśmy w okresie, w którym producenci samochodów wypuszczają supersamochody, aby jeździć nimi po zwykłych drogach. Supersamochody muszą jeździć po torze wyścigowym, a jeśli je kupisz, wiesz, dokąd się udasz w niedzielny poranek.

W przypadku Apple i Apple TV (ale także komputerów Mac z chipami Apple) problemem jest to, że brakuje im możliwości korzystania z tego „toru wyścigowego”.

Najpopularniejsze gry są dostępne wyłącznie na urządzeniach iPhone i iPad. Bardzo rzadko są dostępne dla Apple TV. Bez Apple Arcade cała ideologia gier z tym pudełkiem byłaby… słaba.

Jestem rozczarowany twórcami, że nie pozwolili na pobieranie i granie w gry takie jak Minecraft na Apple TV, tak samo jak na komputerach Mac z Apple Silicon.

Częściowo to rozumiem, ponieważ odnieśliby większe korzyści ze sprzedaży tych samych gier na różne platformy – konsole do gier, jednak z punktu widzenia użytkownika jest to do niczego.

Przy obecnej mocy pod maską brak możliwości jej pełnego wykorzystania nie jest dobrym pomysłem marketingowym.

Wyobraźcie sobie, jaki skok miałby Apple w sprzedaży urządzeń Apple TV i komputerów Mac, gdyby ludzie wiedzieli, że mogą grać w Call of Duty na tych urządzeniach za pomocą kontrolera.

Microsoft i Sony zarobiłyby jeszcze więcej, sprzedając kontrolery, których można z nimi używać.

Jeśli mogę grać w gry takie jak Rush Rally 3, dlaczego nie mogę grać w Need For Speed, który jest dostępny na innych moich urządzeniach?

Gry są już gotowe i dobrze współpracują z kontrolerami, więc dajmy im szum na dużym ekranie.

Ta sytuacja, w której wygrywają obie strony, jest jak pies na smyczy.

Widzieliśmy to na przestrzeni ostatnich lat, kiedy imperia benzynowe trzymały psa (producentów samochodów) na smyczy, uniemożliwiając szybsze wdrażanie samochodów elektronicznych. Ostatni rok lub dwa przyczyniły się do zmiany bardziej, niż widziałem do tej pory na mojej osi czasu.

Jako że zbliżamy się do końca roku i życzeń noworocznych, życzę Apple i programistom wprowadzenia zmian w kierunku poprawy dostępności najbardziej wymagających gier na innych urządzeniach Apple.

Komentarze
Kategorie