Wednesday

Wszyscy są zachwyceni serialem Wednesday na Netflixie i mogę potwierdzić, że jest to uzasadnione.

Ten serial jest trochę inny, trochę dziwny, ale na tyle dziwny, że się tego nie spodziewaliśmy.

Powiedzmy sobie jasno, ten serial nie jest przeznaczony dla osób poniżej 12 roku życia (według oceny) i nie ze względu na treść, ale raczej na dialogi i kontekst, często wykorzystujący sarkazm, który bez wątpienia jest trudny do zrozumienia, szczególnie dla dzieci. Niektórzy dorośli będą mieli trudności ze zrozumieniem niektórych fragmentów. Zaczyna się od sceny z piranią i idzie dalej, aż do samego końca.

Moja córka (10 lat) nie złapała rzeczy, które śmieszyły mnie i moją żonę, co nie jest zaskoczeniem. Nie sądzę, żeby ktokolwiek młodszy się na to zdecydował. To nie wszystko. Jest mnóstwo wysokiej klasy dialogów, które są bardzo wyrafinowane i wyselekcjonowane dla dorosłej publiczności.

Nawet jeśli udało wam się przejść przez pierwszy sezon, nawet jeśli nie rozumiecie połowy dialogów, nadal możecie z głębokim wyczuciem pielęgnować esencję muzycznych wrażeń. Jak scena Wednesday z wiolonczelą na dachu i Cztery pory roku Vivaldiego: Zima, po której następuje sentymentalna wersja Nothing Else Matters autorstwa Apocalyptica.

Serial po raz trzeci powrócił na pierwsze miejsce wśród seriali Netflixa i nie mam wątpliwości, dlaczego. Serial na to zasługuje i z całą pewnością każdy będzie szukał drugiego sezonu. Czasami potrzebujemy ponurego humoru z horrorem.

Byłem dość sceptyczny co do serialu i całej sławy, jaką zyskuje. Spodziewam się, że serial będzie inny, zarysowując powierzchnię Stranger Things i innych tego typu seriali, ale nie, serial rzeczywiście jest inny, całkiem inny.

To mniej przerażające posunięcie, a bardziej coś, co trudno mi wyjaśnić. Jest o wiele głębszy i wyjątkowy na swój sposób. Określenie „horror komediowy” też nie brzmi najlepiej, choć można powiedzieć, że jest „zabawne”.

Wednesday to ogromne osiągnięcie, ale i wymóg, aby to kontynuować. Poprzeczka jest ustawiona bardzo wysoko i nikt nie będzie oczekiwał niczego innego w nadchodzącym sezonie… jeśli w ogóle. Oczywiście, jeśli zainteresowane strony ostatecznie ustalą, kto i kiedy wyemituje.

Tak ma wyglądać przedstawienie. Nie musi od początku przyciągać Twojej uwagi, ale jeśli tak się stanie, wyssie z Ciebie całą krew i zastąpi ją ponurym Sokiem z Żuka (Beetlejuice).

Kiedy myślisz, że układasz całą historię po jednym odcinku, zwrot za zwrotem akcji, więc na końcu myślisz, że wiesz, ale tak nie jest.

Czy możesz na końcu powiedzieć „Wiedziałem to”? Nie byłem i dlatego trzyma w napięciu do ostatniego odcinka.

Czasami musimy być mądrzy, sarkastyczni i trochę martwi wewnętrznie, aby przetrwać na tym świecie – bądź jak Wednesday.

Komentarze
Kategorie