
Piekło zamarzło po raz kolejny.
Przez lata byłem użytkownikiem Avast na komputerach z Windowsem i to rozwiązanie spisywało się wyśmienicie. Nie napotkałem się z żadną infekcją, jak również ochroniło mnie to przed kilkoma napotkanymi zagrożeniami.
Piekło zamarzło po raz kolejny.
Przez lata byłem użytkownikiem Avast na komputerach z Windowsem i to rozwiązanie spisywało się wyśmienicie. Nie napotkałem się z żadną infekcją, jak również ochroniło mnie to przed kilkoma napotkanymi zagrożeniami.
O ile Windows 10 jest o niebo lepszy od swoich poprzedników, o tyle nęka go cały czas ta sama choroba co poprzednie edycje - problem z aktualizacjami.
Czasami nie chcą się one pobrać, a gdy się pobiorą, podczas instalacji wyrzucają błąd (chociażby 0x8024001e), lub też instalują się w kółko przy każdym uruchomieniu komputera i zawsze wywalają błąd.