I tak jakoś wyszło, że w nawiązaniu do strony Łukasza z Majsterkowo dotyczącej Spadaj Orange! przelała się u mnie szala goryczy.
Słowo Skype już w 2017 sprawiało, że krew mnie zalewała. Mamy 2018 i miarka się przebrała – pora na porzucenie Skype i niepatrzenie za siebie. Dość!