Wpisy w kategorii

Blog

Po całym zamieszaniu w Google, po tym, jak chciał zmusić użytkowników do płacenia za konto Google w domenie, o czym pisałem wcześniej, przyszła nadzieja. Użytkownicy musieli zdeklarować się (potwierdzić), że używają Google Workspace do celów osobistych, a nie zarobkowych. Po tym nasza licencja została przeniesiona ponownie na plan darmowy i problem wyglądał na rozwiązany. Nic bardziej mylnego!

Czytaj dalej na temat Google zmusi cię na przejście na płatny Google Workspace (z darmowej wersji) lub migrację
Yep, nowy gracz na rynku wyszukiwarek internetowych
Opublikowano
Czas czytania 5 min.

Możemy mówić, co chcemy, ale na rynku wyszukiwarek internetowych króluje Google. Za nim, daleko z tyłu jest Bing, a reszta tylko może pozazdrościć.

Spora część wyszukiwarek, które postulują ochronie naszej prywatności, tak naprawdę używa silników innych usługodawców (w tym właśnie Google i Bing).

G Suite (legacy) pozostanie jednak darmowy (dla użytku osobistego)
Opublikowano
Zaktualizowano
Czas czytania 10 min.

W Google zrobił się kolejny bajzel. Po tym, jak ogłosili, że długoletni użytkownicy G Suite Legacy nagle muszą przejść na płatny Google Workspace, spora część użytkowników nie była szczęśliwa, w tym ja.

Dla większości z nas używanie G Suite było rozwiązaniem pozwalającym używanie własnej domeny z pocztą Gmail. Ironiczne stało się to, że Google założyło, że wszyscy ci, co wykorzystywali tego typu rozwiązanie to użytkownicy biznesowi. Wręcz przeciwnie. Spora część ludzi to właśnie użytkownicy prywatni… rodziny.

Ironiczne jest to, że wszyscy ci, co mają pocztę na Gmail, nie muszą płacić, a ci w domenie nagle zaczną. W związku z tym zacząłem poszukiwania alternatywy do G Suite Legacy.

Bionic Reading ...z polskiego punktu widzenia
Opublikowano
Zaktualizowano
Czas czytania 4 min.

Osobiście czytam dużo… ale nie książek. Jeżeli chodzi o wszelkiego rodzaju poradniki, artykuły na jakiś ciekawy temat lub nowinki techniczne to nie ma problemu.

Nie lubię czytać książek. Nigdy za tym nie przepadałem. W swoim życiu sam z siebie może przeczytałem tylko tuzin z nich.

O ile samo czytanie nie jest problemem, gdyż wolę przeczytać artykuł, a niżeli obejrzeć filmik na YouTube na ten sam temat, to książki są nieco inną parą kaloszy.

O ile pochłanianie pierwszych stron nie stanowi problemu, bardzo szybko przychodzi zmęczenie.

Gdy czytam artykuł, który jest bardzo obszerny w tekst, staram się zaplanować na to czas, aby przeczytać go w całości przy pierwszym podejściu. W przypadku książek nie mam takiej możliwości i cierpliwości. Gdy raz, czy drugi raz, przerwę czytanie, ciężko jest mi do tego wrócić. No, chyba że jest to coś naprawdę wciągającego i przydatnego.

W życiu nie przeczytałem Pana Tadeusza. Polegam na rozciągliwym opisie natury czy też budowaniu całej atmosfery dookoła. A gdyby tak udało się oszukać nieco nasz mózg i zamiast czytania 10 tysięcy słów, przeczytalibyśmy tylko ich początki, a resztę nasz mózg by przetworzył mimowolnie?

Stąd też się wzięło Bionic Reading.

Microsoft miał racje. Nie aktualizuj „starego” komputer do Windows 11
Opublikowano
Czas czytania 4 min.

Każdy z nas chciałby używać komputera najdłużej, jak się da, aby pieniądze w niego wrzucone zwróciły się w czasie. W związku z tym spora część osób chciałaby również używać najnowszy system od Microsoftu, jakim jest Windows 11.

Microsoft wprowadził pewną zaporę, jeżeli chodzi o to, jaki sprzęt będzie mógł swobodnie śmigać z Windows 11.

Co za bzdura, Samsung znowu robi z siebie głupka
Opublikowano
Zaktualizowano
Czas czytania 2 min.

Samsung lubi naśmiewać się z innych. Fajnie by było, gdyby w tych naśmiewaniach sam postępował tak, jak trzeba.

I tak przeczytałem wpis na Macworld Apple needs to start guaranteeing iOS upgrades like Samsung i zadałem pytanie, że co?

Windows Defender – "jedyny" program antywirusowy, który potrzebujesz na codzień
Opublikowano
Czas czytania 3 min.

We wrześniu 2018 roku napisałem kilka słów o Windows Defender, jako mój domyślny antywirus dla systemu Windows 10. Minęło kilka lat, odkąd używam go w pracy (tak jak reszta osób w firmie). Każdej osobie, której pomagam przy komputerze, polecam domyślne rozwiązanie od Microsoftu wbudowane w Windows 10/11.

Postanowiłem więc sprawdzić, czy oby Windows Defender to nadal rozwiązanie godne polecenia. W końcu jest ono darmowe, a za wszystkie inne trzeba płacić, więc gdzie jest haczyk?

W poszukiwaniu alternatywy dla G Suite (legacy)
Opublikowano
Zaktualizowano
Czas czytania 3 min.

Niedługo nadejdzie ten czas, gdy będę musiał podjąć decyzję co dalej z G Suite legacy, po tym, jak Google ogłosiło, że użytkownicy darmowego pakietu będą musieli zacząć płacić.

Cały czas kołacze się pytanie, czy płacić, czy migrować gdzie indziej?

Wszystko, co "darmowe" w końcu się kończy. Google ostatecznie zakańcza darmowy G Suite (Legacy)
Opublikowano
Zaktualizowano
Czas czytania 4 min.

Z usług Google korzystam, od nie pamiętam jak dawna. Obecnie usługa oferowana przez Google nazywa się Google Workspace, dawniej G Suite, czy też Google Apps – Aplikacje Google, oferowała ona przez pewien okres czasu, za darmo to, co ze świeczką było nam szukać u konkurencji.

Google zaprzestał oferowania darmowych kont w 2013. Wszyscy ci, co do tego czasu mieli aktywne (założone) konto G Suite w wersji darmowej (Free), mogli użytkować go bez przeszkód (zostali przeniesieni do tak zwanej wersji G Suite Legacy). W “nowej” darmowej wersji nie było możliwość zakładania nowych kont to z czasem Google poszedł o krok dalej i zabronił zmiany domyślnej domeny bez płacenia.

Google oczywiście obiecywał, że ci, co korzystają z darmowej wersji, nadal będą z niej korzystać i to się nie zmieni.

Jak to bywa, czas pokazuje, na ile obiecanki Google są prawdziwe.

Podobnie jak z Google Photo (Zdjęcia Google), które miało być darmowe, i tym razem Google kłamał.

Wiewiórka zjadła moje orzeszki, a skorupki zostawiła na moim dysku
Opublikowano
Zaktualizowano
Czas czytania 3 min.

Pół żartem, pół serio. Ostatnio odkryłem, co zjada mi miejsce na dysku na komputerze w pracy.

Kategorie