iPhone Upgrade Programme w 2020 - czy warto?

Jako osoba lubiąca nowinki techniczne lubię bawić się najnowszym sprzętem. Jeżeli chodzi o sprzęt Apple, jeżeli zmiana urządzenia na nowsze zaraz po wypuszczeniu nie jest wpisana w naszą pracę, to typowy upgrade jest z reguły kosztowny i nie zawsze opłacalny.

Posiadając iPhone 6 kilka lat temu, nie spieszyłem się ze zmianą, aż do wyjścia iPhone X, z którym byłem przez dwa lata. W momencie wypuszczenia iPhone 11 Pro skierowałem się ku zakupowi iPhone XS (tak, jednej generacji wstecz). Jako że egzemplarz (wyjątek od reguły) okazał się niezgodny z opisem, musiałem go zwrócić, a żeby nie zostać bez telefonu, zdecydowałem się na iPhone 11 Pro 256GB.

Jako że Apple oferuje raty 0%, całość wyniosła mnie £49.99 miesięcznie przy pierwszej wpłacie £20 i ostatniej, kształtującej się na poziomie £29.23. Nie jest to jakiś nie wiadomo jaki deal, ale bynajmniej nie przepłacam, tak jak to bywa u operatorów w UK (szczególnie dla klientów indywidualnych).

Od dawna przyglądałem się programowi Apple zwanym iPhone Upgrade Programme1. Za stałą opłatę miesięczną masz nowy telefon, który możesz wymienić na nowszy już po roku (bez konieczności płacenia pozostałych “rat”). W całość wlicza się Apple Care, co dodatkowo zachęca do zastanowienia się, czy warto?


W tym roku Apple zaprezentował serię telefonów iPhone 12. O ile nie jestem zainteresowany czystą 12-tką lub też mini, odrazu zobaczyłem, jak ceny kształtują się na 12 Pro i Pro Max.

Mimo tego, że mój 11 Pro spisuje się wyśmienicie i nie myślę jego zmianie do czasu następnego iPhone w 2021, to zdecydowałem się zrobić mały rekonesans, tym bardziej że, w tym roku iPhone-y nieco “potaniały” w stosunku do cen z 2019.


iPhone 12 Pro (256GB - moje rekomendowane minimum i maksimum jednocześnie) to wydatek rzędu £45.79 miesięcznie (taniej o £4.20 niż 11 Pro w zeszłym roku).

Za cenę, którą płacę za 11 Pro (£49.99) mógłbym pochwapić się o model 12 Pro Max (256GB) za £49.95 (i tutaj £0.05 taniej).

Jeżeli chcemy AppleCare+ przyjdzie nam dołożyć £8.29 miesięcznie.

I tutaj mały haczyk. Otóż powyższe ceny kalkulowane są na okres 2 lat (24 miesiące). Porównując je bezpośrednio z iPhone Upgrade Programme, możemy się złapać za głowę.

iPhone Upgrade Programme Porównanie

Cena tego samego iPhone 12 Pro to £61.45 a Pro Max £66.45.

Program ten jednak rozkłada płatność na 20 miesięcy, po czym nowy telefon możemy otrzymać już po 11 miesiącach spłaty.

TelefonPierwsza wpłata20xW sumie24m
12 Pro 256GB£69£61.45£1298.00(£54.08)
12 Pro Max 256GB£69£66.45£1398.00(£58.25)

Dla porównania kupując normalnie

TelefonPierwsza wpłata23xOstatniaW sumie
12 Pro 256GB£20£45.79£25.83£1099
12 Pro Max 256GB£20£49.95£30.15£1199

Tyle że bez AppleCare+

Z AppleCare+ kształtuje się następująco:

TelefonKoszt całkowityAppleCare+W sumie24m
12 Pro 256GB£1099£198.96£1297.96(£54.08)
12 Pro Max 256GB£1199£198.96£1397.96(£58.25)

Po zaokrągleniu o 4p, czy widzisz tutaj jakąś różnicę?

Porównując, po 12 miesiącach użytkowania iPhone 11 Pro 256GB nadal mogę go sprzedać od ręki za £526 na musicMagpie odzyskując co najmniej 43% wartości.

W iPhone Upgrade Programme możemy otrzymać nowy telefon co roku, a w cenę wliczony jest AppleCare+ i wygląda to tak:

TelefonPierwsza wpłataPo 11x43%Różnica
12 Pro 256GB£69£675.95£472.57£203.38
12 Pro Max 256GB£69£730.95£515.57£215.38

Jak widzimy, po spłaceniu 50% (tak naprawdę przeszło 57%!) wartości telefonu, gdybyśmy chcieli go sprzedać, aby zmienić na nowy stracilibyśmy pomiędzy £203.38 a £215.38.

Gdy jednak AppleCare+ nie jest dla nas czymś niezbędnym (osobiście posiadam telefon ubezpieczony w ramach mojego ubezpieczenia mieszkania, a skorzystałem z tego tylko raz w przeciągu ostatnich 7 lat), różnica jest nieco mniejsza.

I tak, gdy kupujemy telefon samodzielnie:

TelefonKoszt całkowityPo 12m43%Różnica
12 Pro 256GB£1099£549.50£472.57£76.93
12 Pro Max 256GB£1199£599.50£515.57£83.93

Tutaj, jak widzimy, po spłaceniu 50% wartości telefonu, gdybyśmy chcieli go sprzedać i zmienić na nowy, stracilibyśmy pomiędzy £76.93 a £83.93.

Powyższe założenie jest aktualne, gdy sprzedamy nasz telefon wg gwarantowanej ceny. Korzystając z innych metod sprzedaży, możemy wyjść na zero lub minimalnie zarobić. Dodatkowo, jako że tegoroczne telefony są “tańsze”, to możemy na tym wyjść na plus.

Jako użytkownik iPhone X, patrząc na następcę iPhone Xs, stwierdziłem, że zakupując X, stałem się pewnego rodzaju królikiem doświadczalnym, gdyż wszystkie bolączki z X zostały naprawione w Xs i 11 Pro. Czy decydując się na iPhone 12 Pro ze “starym” chipem 5G zjadającym 20% szybciej baterię nie staniemy się kolejnym królikiem doświadczalnym, aż wszystko zostanie naprawione na następnym modelu – czy to będzie iPhone 12s, czy iPhone 13? Pożyjemy-zobaczymy. Osobiście, czytając przeróżne opinie, kieruję się ku temu uświadczeniu, że tak właśnie będzie. I tak mając iPhone 11 Pro, zmiana na 12 Pro może okazać się poniekąd strzałem w stopę.

Apple reklamuje iPhone 12 Pro sloganem “It’s a leap year” (czyli, że mamy rok przestępny). Dla mnie to bardziej “It’s a skip year” (czyli, zapomnijmy o iPhona-ch z tego roku i zobaczmy, co 2021 przyniesie). Zresztą, ten rok jest wystarczająco do bani.

Pozdrawiam

Komentarze
Kategorie